Z jakiego powodu woda z własnego ujęcia wydaje się być niejednokrotnie niezdatna do picia?
Badania przeprowadzone przez Sanepid pokazują, że woda w studniach w 80% nie nadaje się do spożycia. To niepokojące, że połowa ludności Polski jednak korzysta z takowej wody. Większość osób ocenia taką wodę po jej smaku, wyglądzie czy zapachu. Nic bardziej mylnego. Taka woda zawiera w sobie bardzo dużo substancji w niej rozpuszczonych : jak mangan, żelazo, bakterie, nawozy sztuczne, odcieki z gnojowic, pestycydy, azotany, azotyny i wiele innych. Bywało, że niektórzy ludzie mający własne ujęcia wody przeczuwali, że woda im nie bardzo smakuje i sami zakładali we własnym zakresie najtańsze filtry narurowe z wkładem sznurkowym licząc na to, że oczyszczą wodę.
Żeby uzdatnić tak zanieczyszczoną wodę chemikaliami i dobrać do takiej wody urządzenia, to trzeba skończyć studia z kierunku Inżynierii Środowiska,. Takich fachowców w Polsce za wielu nie ma. Ale jak dobiorą odpowiednie urządzenia do uzdatniania wody to na pewno nie za 50 zł. Najczęściej woda z własnych ujęć zanieczyszczona jest manganem i żelazem. To dwa pierwiastki o zabarwieniu rdzy często są nierozróżnialne gołym okiem. Trzeba zrobić analizę w laboratorium aby jednoznacznie stwierdzić co tam się znajduje i pod tym kontem zainstalować urządzenie. Takie badania robią również Miejskie Wodociągi. Nieuzdatniona woda z własnych ujęć powoduje często żółte przebarwienia armatury domowej.
Niczym nie będziemy w stanie usunąć tych nacieków na wannach, zlewach czy muszlach. Czekać nas może nawet po wielu latach wymiana rur, gdyż nagromadzone osady powodują zmniejszanie się średnic w rurach co powoduje występowanie mniejszego ciśnienia. W ostateczności będziemy zmuszeni do zainstalowania urządzeń uzdatniających wodę z naszej studni głębinowej. Obecna technologia umożliwia taki dobór i zainstalowanie filtrów we własnym zakresie bez wzywania instalatora. Opis w następnych artykułach.